Mobirise

Liliana Sztybel– Manufaktura porcelany

Manufaktura porcelany to otwarte studio, gdzie tradycyjny materiał spotyka nowoczesny design i nutę poczucia humoru. W naszej pracowni czas mierzony jest obrotami koła garncarskiego, a doby biegną od wypału do wypału. Tworzymy charakterną porcelanę pasującą do nowoczesnych wnętrz oraz ludzi z pasją.

Produkujemy unikatowe naczynia i biżuterię. Uczymy bawić się ceramiką. Manufaktura Porcelany to jedyne w swoim rodzaju miejsce na mapie Krakowa dla miłośników rzeczy niepowtarzalnych. 

Od kiedy?

Istniejemy od 5 lat. Powstaliśmy 1 kwietnia 2015 roku. Wykonujemy swoje projekty ceramiczne, prowadzimy warsztaty, pracujemy także na zlecenie. Pracujemy i działamy rodzinnie. Jakiś czas temu staliśmy się modnym miejscem na oryginalną randkę. Zakochani wykonują dla siebie coś pięknego, wyjątkowego, osobistego.

Najdziwniejsze zlecenie

Kolekcjonerski, porcelanowy nocnik. Niestety nie został zrealizowany. Innym, niezwykłym zleceniem są dripery – naczynia do parzenia kawy. Pamiętam oryginalne naczynie porcelanowo-szklane, z którego miało wyrosnąć posadzone w ziemi ziarenko. Muzeum Warszawy zamawiało u nas… klamkę!

Ukochane dziecko

Gnieciony kubeczek – „paper cup”, i mocno oryginalna, nieco mroczna filiżanka kurza łapka, ale również i filiżanka ze śrubą zamówiona przez inżynierów. Ja najbardziej lubię wykonywać biżuterię – wyżywam się wtedy artystycznie!

Zmiany…

Z pędzącym światem godzimy się ;-)))) Zmiany podgórskie nas zachwycają, a zmiany związane z nowoczesnością, z rodzajem współczesnej komunikacji, mediami społecznościowymi – to dla mnie świat, który ogarnia wspólnik. On wie co, gdzie, kiedy powinno się pojawić tu, czy tam, on uzupełnia treści strony internetowej i tym podobne rzeczy, ja ten świat omijam ale się na niego nie obrażam. Jest, trzeba się w nim odnaleźć. Prowadząc firmę inaczej się nie da. Zresztą wiele zamówień realizujemy internetowo.

Podgórze, bo…

Przypadek. Gdy po raz pierwszy odwiedziłam Podgórze z myślą o tym, że szukam pracowni dla swojego pomysłu rzemieślniczego trafiłam na Węgierską. Sąsiedztwo Galerii Starmach, okoliczne muzea, miejsce, gdzie mieszkał Kantor zdecydowała, że zostaliśmy na dłużej. Współpracujemy, okolica nam sprzyja.

Jak to się zaczęło w tym miejscu

Węgierska była pierwszym i jedynym wyborem, tu wszystko się tu zaczęło. Urzekła nas atmosfera sąsiedztwa.

Jak to się zaczęło u nas…

Uprawiam swój zawód i swoje hobby. Miłością do ceramiki, do sztuki użytkowej zaraziła mnie koleżanka. Skończyłam szkołę ceramiki we Wrocławiu. Kraków ściągnął mnie rodzinnie.

Gdyby nie to…

Może wypasałabym owce w Bieszczadach…

Liliana Sztybel– Manufaktura porcelany, ul. Węgierska 7/2

manufakturaporcelany.pl